wtorek, 9 stycznia 2018

Pacman – klasyka gier

post z 6 lutego 2015

  Pierwsze gry na automaty telewizyjne były to głównie tzw. strzelanki. My poruszaliśmy się rakietą, statkiem kosmicznym czy samolotem i strzelali do zbliżających się i atakujących nas  innych obiektów latających. Ruch ten wykonywany był na płaszczyźnie poziomej czyli w prawo lub lewo. W późniejszym czasie mogliśmy się już poruszać także w górę i w dół lecz ogólne założenie każdej z gier było takie samo – zestrzelić wszystko co nas atakuje i starać się przetrwać jak najdłużej. Zazwyczaj gry były nastawione na trzy próby zwane „życiami”. W końcu były to automaty zarobkowe. W innym poście opisałem i pokazałem pierwsze jakie powstały tego typu gry a dla graczy z tego okresu są one niezapomniane i zaliczane do klasyki gier tv.
 W roku 1980 na rynek weszła gra o nazwie „Pacman”, która z miejsca stała się przebojem w ówczesnych salonach. Jej producentem była japońska firma Mayday oraz Namco posiadająca licencję od Mayday a sama gra w późniejszym czasie doczekała się wielu wersji także 3D.
 W wersji Mayday gra nosiła nazwę Puck Man a i nazwy duszków również się różniły. Poniżej pokazuję strony tutułowe i różnice w wyglądzie jej bohaterów.



 Za wikipedią przytoczę opis gry: „Gracz kieruje żółtą kulką – tytułowym Pac-Manem − poprzez labirynt pełen białych kulek. Warunkiem przejścia do następnego poziomu jest zjedzenie ich wszystkich. Ponadto należy unikać czterech duszków – różowego – Pinky ( różowy duch określany jako „szybki” (ang. speedy). Ten przydomek jednak do niego zupełnie nie pasuje (porusza się z tą samą szybkością co inne duchy), a trafniejszy jest oryginalny przydomek japoński, który oznacza „tego który atakuje z zasadzki”. Istotnie Pinky zawsze stara się być o krok przed Pac-Manem i zmierza tam, gdzie Pac-Man znajdzie się za chwilę. W wyniku tego często „współpracuje” z Blinkym i zachodzi graczowi drogę, podczas gdy ten drugi odcina mu drogę powrotną.) błękitnego – Inky (błękitny duch określany jako „nieśmiały” (ang. bashful), co znowu nie jest dobrym tłumaczeniem (lepiej pasuje do Clyde’a). Lepszy jest pseudonim japoński, który oznacza „kogoś kto jest kapryśny”. Istotnie Inky jest najbardziej nieprzewidywalnym duchem i jego zachowanie sprawia wrażenie losowego. Jednym razem ściga nas jak Blinky, kiedy indziej blokuje nam drogę zupełnie jak Pinky, a czasami nawet wałęsa się jak Clyde. W rzeczywistości jego taktyka zależy zarówno od pozycji / kierunku patrzenia Pac-Mana jak i pozycji czerwonego ducha Blink’ego, co sprawia, że decyzje Inky’ego mogą zmieniać się bardzo często i bardzo radykalnie), czerwonego – Blinky ( czerwony duch określany jako „cień” (ang. shadow). Pseudonim ten jest bardzo trafny, jako że Blinky jest uparty i cały czas podąża bezpośrednio za Pac-Manem, niczym jego cień. Co więcej Blinky przyspiesza, gdy Pac-Man zje odpowiednią liczbę kulek (taki przyspieszony Blinky z nieznanych przyczyn zwany jest Cruise Elroyem) i pomarańczowego – Clyde (pomarańczowy duch określany jako „niemrawy” (ang. pokey lub poky). To określenie jest całkiem poprawne, bo choć Clyde nie porusza się wolniej, to często sprawia wrażenie, że podczas gdy pozostałe duchy ścigają Pac-Mana, Clyde wydaje się wałęsać w innej części labiryntu i zajmować się własnymi sprawami. W rzeczywistości Clyde ma taktykę podobna do Blinky’ego, lecz gdy znajdzie się za blisko Pac-Mana, to nagle zmienia zdanie i tchórzliwie próbuje uciec do swojego narożnika mapy. Leczy gdy tylko Pac-Man wystarczająco się oddali, Clyde znowu rusza w pogoń), które poruszają się w (pozornie) losowych kierunkach po całej planszy. Trafienie na duszka oznacza utratę jednego życia. Na planszy są także 4 większe kulki, które na krótki czas odstraszają przeciwników i pozwalają na ich zjedzenie. Zjedzenie ducha oznacza dodatkowe punkty, a im więcej duchów zjemy za pomocą jednego „wzmacniacza” tym więcej punktów otrzymujemy. Ze zjedzonych duszków zostają same oczy, które wracają do domku w centrum planszy, gdzie się regenerują. Na planszy pojawiają się też specjalne symbole (zwykle owoce), za zjedzenie których przyznawana jest dodatkowa premia punktowa. Na ekranie znajduje się też specjalny tunel, który łączy dwa brzegi planszy (wchodząc z jednej strony wychodzimy z drugiej). Duchy również mogą korzystać z tunelu, lecz poruszają się w nim prawie dwukrotnie wolniej, co daje Pac-Manowi znaczną przewagę. Pomimo faktu, że każdy kolejny poziom rozgrywa się na identycznej planszy, poszczególne poziomy różnią się poziomem trudności. Zmieniać się mogą szybkość Pac-Mana i duchów, rodzaj bonusowego symbolu, taktyka wypuszczania duchów z ich domku czy długość trwania okresu „przerażenia” po zjedzeniu wzmacniacza. Co ciekawe, na wyższych poziomach wzmacniacz działa tak krótko, że duchów nie można już zjadać (wciąż jednak zmieniają one kierunek po zjedzeniu dopalacza).
 Ponadto wszystkie poziomy (poza poziomem 256) zaczynając od 21 są identyczne.” Jako, że była to pierwsza taka gra nie ustrzegła się błędu, który wystąpił w 256 planszy zwanej „ekranem śmierci”. Lecz dojście do tej planszy było prawie niemożliwe nawet z dodatkowymi próbami, które zostawały dodawane za osiągnięcie odpowiedniej liczby punktów. Rekordzista tej gry doszedł jednak do tej planszy i uzyskał „3,333,360 punktów (wszystkie 255 plansz plus maksymalna punktacja na planszy 256). Dokonał tego w ciągu 6 godzin. Podczas bicia rekordu Pac-Man zjadł wszystkie kulki, specjalne kulki, wszystkie przestraszone duszki i premie w postaci owoców. Nie stracił przy tym ani jednego życia (dodatkowe życia potrzebne są na split screenie – ostatniej planszy)”.
 Oto „Pacman” w pierwszej wersji. Obraz pokazuje jak włączała się gra na automacie i dalszą grę.


   

Jak więc widać z opisu, gra różniła się znacznie od innych i zapoczątkowała gry labiryntowe. Powstało wiele wersji tej gry także na komputery lecz moim zdaniem żadna z nich nie dorównuje pierwowzorowi.
W roku 1981 powstała również wersja pt.”Miss Pacman” oraz "Miss Pacman Plus", której zasady gry są takie same lecz plansze trochę inne.


Tu widzimy kolejna wersję gry o nazwie „Junior Pacman”, gdzie plansza była trochę szersza lecz zasady takie same.
 

Tutaj można zobaczyć wersje gry na różnych komputerach i porównać ich wygląd.
 


A tutaj widzimy wersję 3D „Pacmana”
 
Oto „Baby Pacman” z 1982 roku połączony z fliperem gdzie grało się zarówno na ekranie jak i stole odbijając kulkę łapkami.





 



Jak więc możemy się przekonać gra osiągnęła niebywały sukces i występowała w wielu wersjach na różne automaty i komputery. Lecz jak wspomniałem wcześniej dla mnie najlepsza wersja to jej pierwsze wydanie. Co ciekawe, w swoim salonie miałem także „Miss Pacman” i „Junior Pacman” lecz nie grano na nich tak chętnie jak na pierwszym „Pacmanie”. Podobne podejście zaobserwowałem także na innych grach gdzie zdawałoby się, że dwie jednakowe gry różniące się wyglądem głównej postaci (mające podobną grafikę) i mające takie same wręcz identyczne zasady nie jednakowo przyciągały graczy. W tym samym czasie do jednej gry była kolejka gdy druga stała nieużywana. Ale o gustach podobno się nie dyskutuje.

Oprócz wymienionych wyżej gier na bazie Pacmana powstało jeszcze kilka innych. Poniżej prezentuję zrzuty stron tytułowych i plansz.








Poniżej pokażę kilka obudów różnych Pacmanów







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz